Kliknij tutaj --> 🐑 jak czytać szybciej i ze zrozumieniem
Dobra szybkość czytania i czytanie ze zrozumieniem w Arabski są ważnymi umiejętnościami dla skutecznej nauki języka obcego. W tym artykule przyjrzymy się kilku wskazówkom, jak nauczyć się czytać szybciej i lepiej rozumieć teksty w Arabski. Użyj metody skanowania
Dobra szybkość czytania i czytanie ze zrozumieniem w Indonezyjski są ważnymi umiejętnościami dla skutecznej nauki języków obcych
Jeśli jeszcze nie jesteś pewien, czy skorzystasz ze szkolenia dla rodziców, możesz wypróbować metodę kupując Komplet 1 do nauki czytania. Zawiera on karty z wyrazami, karty ze zdaniami, plansze do gier oraz książki. Naucz 9 książek przez 9 tygodni i przekonaj się, jak łatwa i przyjemna jest nauka czytania.
Metody czytania. Po pierwsze, odpowiedzmy sobie na pytanie, jak dokładnie i jak głęboko mamy zamiar zapoznać się z materiałem. Jeżeli potrzebujemy podstawowych informacji, wystarczy przeczytać wstępy i podsumowania poszczególnych rozdziałów lub przeskanować szybko tekst, zwracając przy tym uwagę na wszelkiego rodzaju tabele i
Każdy z nas ma konkretną kondycję, także kondycję widzenia. Świadomie poprawiając sprawność widzenia wpływasz na: – poprawę wyników w sporcie. Do mojego gabinetu bardzo często zgłaszają się pacjenci, którzy zmienili pracę, zaczęli studia lub musieli zacząć więcej jeździć samochodem i nagle poczuli, że z ich oczami
Site De Rencontre Serieuse Gratuit Sans Inscription. Odpowiedzi Nie wiem ile druga część Zwiadowców ma stron (200 na pewno), ale od początku do końca przeczytałam ją w jedną noc. Mój sekret polegał na tym, że jak gasiłam światło i próbowałam spać, to nie byłam w stanie, bo dręczyło mnie co tam dalej się stanie z bohaterami książki i koniec końców włączałam światło i czytałam dalej. Książka nie różni się od serialu pod pewnym względem: możesz codziennie zmuszać się do czytania określonej ilości stron/rozdziałów i odcinków, bo wieje nudą, ale czasem trafisz na taką "perełkę" przy której masz ochotę zarwać czytać nauczysz się tylko poprzez praktykę, czyli po prostu czytając. Swoim tempem. Da się w ogóle czytać bez zrozumienia? Olga__ odpowiedział(a) o 13:39 Czytać z podszybszonym audiobookiem albo jak nie masz to palcem śledźić i coraz szybciej sie starać a 200 stron tonja czytam w nwm 5-7 godzin wiem że wolno blocked odpowiedział(a) o 15:12 Głównie się spytaj siebie czy chcesz czytać czy chcesz PRZEczytać. Ja jestem powolna, i w życiu i w książkach ale lubię czytać,poznawać historię i nie przeszkadza mi ile ma stron i ile będę ją czytać, dla mnie to przyjemność. Jeśli więc chcesz czytać bo ci się obiło o uszy że to zdrowe to tego nie rób bo tak naprawdę się zmuszasz. Co do pytania w ile czasu realne jest przeczytanie 200 stron? Moja mama i ja kochamy czytać książki, ja czytam 300 w tydzień, ona czyta 300 w dzień, więc nie da się jednoznacznie powiedzieć ile. Moja rada poszukaj odpowiedniej książki, nie dało się mnie zagonić do czytania jak byłam dzieckiem za żadne skarby aż natrafiłam na książkę która mnie tak wciągnęła że o matko, tobie też radzę znaleźć coś dla siebie a nie przymusowo coś czytać. Uważasz, że znasz lepszą odpowiedź? lub
Jeśli tu jesteś na pewno chcesz się dowiedzieć jak szybko czytać, podam Ci cenne wskazówki, które przyśpieszą twoje czytanie nawet o 50%! Zatem do dzieła. Przeciętna osoba czyta z prędkością 200 słów na minutę i rozumie 50% tekstu, istnieją osoby, których prędkość zbliża się aż do 3000 słów na minutę a nawet więcej! Ale czy potrzebujesz być rekordzistą? Do szybkiego i satysfakcjonującego tempa czytania wystarczy Ci już 900 słów na minutę, a do tego poziomu nie potrzebujesz wiedzy eksperckiej, wystarczą tylko regularne ćwiczenia. Więc nad czym się jeszcze zastanawiasz? CZEGO UNIKAĆ? NIE POWTARZAJ CZYTANEGO TEKSTU W GŁOWIE! (FONETYZACJA) – nie szepcz pod nosem, nie czytaj na głos pojedynczych wyrazów, to główne ograniczenie większości ludzi, nawyk ten powstał już nam w czasach szkolnych, gdzie uczyliśmy się czytać literka po literce, następnie powtarzając całe słowo na głos. Aby się z tym uporać, naucz się czytać ”mózgiem”, czyli obrazami zamiast oczami. Spróbuj w trakcie czytania np. liczyć na głos do trzech, to powinno pomóc. NIE WRACAJ SIĘ DO DOPIERO CO PRZECZYTANEGO TEKSTU, MYŚLĄC, ŻE NIC Z NIEGO NIE ZROZUMIAŁEŚ (REGRESJA) – wrażenie, że nic nie zrozumiałeś może być błędne, nie musisz rozumieć każdego słowa aby wyłapać sens tekstu. Nie przejmuj się tym, im szybciej czytasz tym szybciej wyłapujesz informacje, bez zagłębiania się w szczegóły. JAK SIĘ PRZYGOTOWAĆ DO CZYTANIA? PRZEJRZYJ TEKST W PRZÓD KARTKA PO KARTCE – to pozwoli Ci wychwycić obrazki czy nagłówki, które pomogą Ci narzucić cel – nie spoczniesz dopóki nie dojdziesz do tego miejsca, które przeglądałeś. ODPOWIEDNIA POZYCJA CIAŁA – staraj się czytać przy biurku trzymając wyprostowaną sylwetkę z łokciami zgiętymi w kąt 90 stopni. ZADBAJ O OTOCZENIE – czytaj w cichym miejscu, nie rozpraszaj się, słuchając jednoczenie muzyki, to zmniejsza twoją koncentrację. PRZYGOTUJ SZKLANKĘ WODY – nawodnienie organizmu to fundament dobrego funkcjonowania. ROZGRZEJ SIĘ! – na pewno nie raz słyszałeś, że rozgrzewka jest bardzo ważna. To samo i tyczy się czytania! Rozgrzej swoje oczy a efekty Cię zaskoczą. WAŻNE ĆWICZENIE: Odwróć tekst do góry nogami, a następnie z pomocą wskaźnika (palec, ołówek, długopis, patyczek do szaszłyków), śledź tekst przez 2 min z jak największą prędkością. Nie czytaj go tylko obserwuj, skupiając się na ruchu od początku do końca linijki. Obróć tekst z powrotem i wykonaj dokładnie to samo co powyżej przez 2 min. Następnie czytaj tekst ze wskaźnikiem, w takim tempie jakim czytasz przez 2 1 i 2 Cała rozgrzewka trwa 10 min a efekty jakie przynosi są powalające. Inne przykładowe ćwiczenia: Zrób w powietrzu („oczami”) 20 ósemek w jedną i w drugą obie ręce przed siebie i skup się na 2 palcach wskazujących. Następnie rozłóż ręce w różnych kierunkach, koncentrując się cały czas na czubkach wskazujących palców. Pomimo, że patrzysz się w punkt naprzeciwko siebie, widzisz jak poruszasz palcami. Zakres widzenia oczu jest naprawdę zaskakujący. Ułóż palec naprzeciwko siebie i skoncentruj na nim wzrok, a następnie skup swoją uwagę na czymś w oddali. WSKAŹNIK – TAKIE PROSTE A JAKIE SKUTECZNE! – gdy czytasz używaj wskaźnika, dzięki temu nie cofasz się do poprzednich zdań. Wskazujemy naszym oczom celownik, dzięki czemu mniej się męczą. Patrz na tekst, nie na wskaźnik, przesuwaj go nieco szybciej niż normalnie czytasz. Dzięki niemu z łatwością możemy regulować sobie tempo czytania, nie zrażaj się na początku jak czegoś nie zrozumiałeś. Po kilku stronach, przypomnij sobie o czym był tekst i oceń czy wiesz wystarczająco dużo. Nie skupiaj się wzrokiem na jednym słowie. Średnio wiersz składa się z 10-12 wyrazów, zaczynając naukę podziel go na 4 punkty i poszerz spojrzenie wyłapując 2 lub 3 słowa na raz. Gdy dojdziesz do wprawy, spróbuj czytać po większej ilości wyrazów. Gdy będziesz zdyscyplinowany możesz nauczyć się czytać po linijce a później nawet kilku! To wszystko jest kwestią wytrenowania. TRIK! JAK SZYBCIEJ CZYTAĆ BEZ ĆWICZEŃ? Wiąże się to z dodatkowym wydatkiem, ale naprawdę jest to świetny sposób na przyśpieszenie tempa czytania. Mianowicie, do książki dokupujemy audiobooka i uruchamiamy go w trakcie czytania z przyśpieszoną prędkością odtwarzania 1,5 – 2 razy. Taki sposób, pomaga nam się niesamowicie skoncentrować na tekście, który nie tylko widzimy ale także słyszymy. Mózg szybko się przyzwyczaja do przyśpieszonego tempa czytania i nie mamy problemu ze zrozumieniem zawartości książki. Kolejną pozytywem jest to, że przeczytanie całości, nie zabiera nam więcej czasu, niż trwa audiobook. Teraz już znasz sposoby na to, aby móc pochłaniać więcej stron swoich ulubionych książek. Zacznij wdrażać je już dziś! „Kto czyta książki, żyje podwójnie.” – Umberto Eco Czy wiedziałeś, że szefowie największych firm na świecie czytają nawet 1 książkę TYGODNIOWO? W tym takie postacie jak Bill Gates czy Brian Tracy? Jest to ich codzienny nawyk, który pozwala im poszerzyć swoją wiedzę. Może i Ty kiedyś podejmiesz wyzwanie czytania 1 książki na tydzień? Przemyśl to!
WYZWANIE – CZYTANIE ZE WSKAŹNIKIEM Jak nie gubić się tekście? Jak nie odbiegać myślami od tego co czytamy? Jest jedno proste rozwiązanie, które wymaga treningu: czytanie ze wskaźnikiem. Wiem, że niektórym osobom przychodzi ono z trudem, niby takie proste, ale skoro tyle lat czytasz bez wskaźnika to dlaczego miałabyś teraz czytać ze wskaźnikiem? Dobre pytanie. Warto czytać ze wskaźnikiem dlatego, że nawet dwukrotnie możesz zwiększyć tempo czytania. Wskaźnik będzie Ci wyznaczał gdzie dokładnie masz patrzeć, więc nie będziesz wodzić oczami gdzie indziej. Nie będziesz gubić się w tekście, nie będziesz zniechęcać się czytając kolejny raz ten sam tekst. Czytając ze wskaźnikiem nie będziesz tracić czasu na gubienie się w tekście i będziesz mógł kontynuować czytanie. Czytając ze wskaźnikiem będziesz również skupiony na wskaźniku i na zadaniu, aby czytać ze zrozumieniem. Nie będzie to nudne dla Twojego mózgu, bo dodatkowo Twoje skupienie uwagi będzie przyciągał wskaźnik. Nie będziesz miał czasu nudzić się i odbiegać myślami gdzie indziej. Czytanie ze wskaźnikiem może przyspieszyć tempo czytania nawet dwukrotnie i daje płynność czytania. Co może być wskaźnikiem? Może to być palec, długopis, ołówek, kolorowy mazak z ładną końcówką, jakiś długi przedmiot przyciągający naszą uwagę. Możesz sobie pomalować końcówkę tego przedmiotu na jakiś kolor np. czerwony, bo ten kolor uwielbia nasz mózg. Zadanie polega na tym, że zaczynasz czytanie ze wskaźnikiem i to przyspiesza czytanie kilkakrotnie. Nie jest to takie proste na samym początku, ale nie zniechęcaj się. Wszystko można wyćwiczyć. Bierzesz książkę i zaczynasz czytać ze wskaźnikiem, podkreślasz w powietrzu tekst, który czytasz. Wtedy często okazuje się, że oczy czytają w swoim tempie takim jak dotychczas, a ręka znacznie szybciej. Ręką jesteś już gdzieś daleko, a oczy są nadal na początku czytanego tekstu. Oko i ręka ze sobą nie współpracują. Wymaga to czasu i ćwiczenia minimum 30 minut dziennie. Na początku musisz nauczyć swoje oczy i swój mózg, aby zaczęły pracować ze wskaźnikiem. W miejscu, gdzie wskaźnik pokazuje tam, powinny Twoje oczy się skoncentrować i skupić. Ważne jest też to, aby oprzeć książkę o inną książkę lub specjalną podstawkę, tak aby książka, którą czytasz była lekko uniesiona i aby litery, które są na górze strony były w tej samej odległości od naszych oczu co te, które są na dole strony. To ułatwi nam czytanie. Książka nie powinna leżeć płasko, tak aby odległość do oczu była taka sama z każdego punktu książki. Nasze wyzwanie: Czytaj codziennie 30 minut ze wskaźnikiem przez 2 tygodnie, a zobaczysz, że zwiększy Ci się szybkość czytania. Nie będziesz gubił się w czytanym tekście i nie będziesz myślał o czymś innym podczas czytania. Podążanie za wskaźnikiem to jest naturalna czynność dla Twoich oczu, dlatego nie zniechęcaj się, tylko ćwicz i naucz się tej metody czytania. Na czym to dokładnie polega? Trening ze wskaźnikiem nie polega na początku na tym, że czytamy szybko ze wskaźnikiem. Trening polega na tym, aby nasze oczy przyzwyczaiły się do podkreślania tekstu. Czytamy i wskaźnikujemy powoli. Na samym początku nie jest to takie ważne jak rozumiesz dany tekst tylko uczysz swoje oczy, aby współpracowały z ręką. Z czasem jak oko i ręka zaczną się przyzwyczajać do współpracy zwiększaj tempo przesuwania wskaźnika i wodzenia oczami za nim. Gdy będziesz przyspieszał wskaźnikowanie na początku mało będziesz rozumiał, albo wcale i to jest normalne. Z czasem Twoje oko zacznie nadążać za ręką, wtedy znowu przyspiesz wskaźnikowanie i zacznij czytać szybciej. Gdy już tempo Twojego czytania poprawi się , czytaj nadal ze wskaźnikiem i bądź nadal skoncentrowany, tak aby nie tracić rozumienia tekstu. Trzymam kciuki za Ciebie i Twoje dzieci. Dacie mi proszę znać jak Wam idzie, czy zwiększa się Wam tempo czytania i jak sobie radzicie. Chętnie dowiem się jakie są Wasze postępy. Napisz proszę do mnie poprzez messengera. Powodzenia!
Statystyki pokazują, że Polacy czytają bardzo mało. Przede wszystkim przez niewiedzę – bo jeśli tak dużo ludzi mówi, że książki są nudne, to po prostu nie poznali jeszcze tych odpowiednich dla nich. Ciężko mi uwierzyć, że mając dostęp do tak różnorodnej i rozległej tematyki w literaturze, ktoś nie znajduje dla siebie dosłownie niczego. To nierealne. Większą przeszkodą w przygodzie z czytaniem jest czas. A właściwie jego brak. To nie jest tak, że usiądziesz na 1,5 godziny i poznasz historię od początku do końca, jak w przypadku filmu. Zazwyczaj nie. Teoretycznie wszystko zależy od grubości książki. W praktyce najczęściej potrzeba więcej czasu. Jeśli wcale nie czytamy, to upchnięcie dodatkowej książki na start raczej nie powinno być problemem. Nikt nie wymaga od nas przeczytania 500 stron w dwa dni, możemy zacząć powoli i małymi krokami. Tylko tyle, żeby wkręcić się w świat książek. O tym, dlaczego powinno się więcej czytać z pewnością napiszę kiedyś osobny tekst. Problem pojawia się, gdy książek do przeczytania jest więcej, niż damy radę wyrobić w ciągu całego życia (nie wiem ilu z Was tak ma, ale ja baaardzo cierpię z moim tysiącem książek ,,do przeczytania” na liście) Jak w takim wypadku czytać więcej? Odpowiedź jest prosta: czytać szybciej. I sprytniej – tak, żeby prócz przewertowania setek stron, zostało również jak najwięcej w głowie. Jakie są moje sekretne-tajemnicze-niesłychane triki na przeczytanie ponad 100 książek w rok? Przejdźmy do konkretów! Audiobooki rządzą! To jest moje genialne odkrycie ostatnich dwóch lat. I bardzo żałuję, że ogarnęłam to tak późno. Zawsze podchodziłam do audiobooków bardzo sceptycznie. Lektor czytał za wolno, gubiłam się w treści tekstu, nudziłam się, a wizja słuchania przez 10 godzin była… przerażająca. Dopóki nie odkryłam, że nagranie można przyspieszyć (bezpośrednio na YouTube lub pobierając odpowiednią aplikację). To zmieniło wszystko jeśli chodzi o moje czytanie lektur. Przyspieszając nagranie początkowo czułam pewien dyskomfort. Miałam wrażenie, że nic nie zrozumiem, bo lektor będzie mówił zbyt szybko. Ostatecznie jednak twój umysł przyzwyczaja się do prędkości. I zamiast 10 godzin czytania, wystarczy Ci 5 godzin słuchania. I nie musisz siedzieć bezczynnie podczas tej czynności – możesz wybrać się na spacer, pozmywać naczynia, posprzątać czy nawet pobiegać. Wszystko, co możesz robić bezwiednie, kiedy Twój umysł jest zajęty słuchaniem. Wady audiobooków? Nie jest ich dużo. W internecie znajdziemy za darmo większość lektur szkolnych (głównie z tego korzystam), niektóre ze współczesnych powieści możemy w ten sposób kupić, jednak nie jest ich wiele. Mam nadzieję, że w najbliższych latach dużo się poprawi w tym temacie. Póki co ,,czytam” w ten sposób głównie lektury szkolne, mam też na playliście kilka pozycji z literatury klasycznej w języku angielskim. To też dobry sposób na osłuchanie się z językiem. Ktoś mógłby spytać – co to zmienia, czy książka jest papierowa, czy w formie elektronicznej? I mogłoby się wydawać, że nic. A jednak zmienia dużo. I mimo mojego sentymentu do książek w formie papierowej, bardzo często wybieram ebooki. Zacznijmy od banałów – możesz mieć je przy sobie w każdej chwili. Nieważne, czy czekasz w kolejce do lekarza, czy masz 15 minutową przerwę w szkole, czy jadąc autobusem stoisz, czy wygodnie siedzisz. W każdej chwili możesz wyciągnąć swoje małe urządzenie mobilne (czytnik ebooków jest spoko, ale wystarczy telefon) i… zacząć czytać. W ten sposób nie potrzebujesz wydzielonych ram czasowych na książkę. Łapiesz ją w każdej wolnej chwili i sam się nie obejrzysz, jak skończysz całą. A przecież teoretycznie nie miałeś czasu na czytanie. Druga sprawa – twój umysł szybciej przetwarza słowa z czytnika, niż z papieru. Współcześnie człowiek dużo czasu spędza przed ekranami i literami na tych ekranach. Nawet teraz, gdy czytasz ten tekst, skończysz go szybciej, niż gdyby był wydrukowany na kartce. Jesteśmy przyzwyczajeni do czytania w sieci. Skupienie całej swojej uwagi na formie papierowej jest po prostu dużo cięższe. Fajne jest też to, że w wielu czytnikach można dostosować wielkość i rodzaj czcionki. Wybrać to, co dla nas najlepsze. Podobno dyslektycy dużo łatwiej skupiają się na tekstach krótszych, z większą czcionką. Sama nie mam tego problemu, ale może to rada dla Was, żeby spróbować z ebookami. Sama w ostatnich kilku miesiącach czytałam wyłącznie lektury. Przygotowania do matury nie dają mi wiele czasu na coś poza. Większość lektur można znaleźć legalnie i nieodpłatnie na stronie więc jeśli akurat tego szukacie – zapraszam! Jednak jeśli chcecie zacząć swoją przygodę z ebookami od czegoś bardziej współczesnego i mieć praktycznie nieograniczony wybór – najgoręcej polecam LEGIMI!Jest to platforma/aplikacja na której wykupujecie miesięczny dostęp do ponad 25 000 ebooków. Wszystkie zasady możecie poznać bezpośrednio na stronie, klikając w zamieszczony link. Osobiście polecam najpierw sprawdzić, czy Wam się to podoba – przez pierwsze 7 dni macie za darmo nieograniczony dostęp do wszystkich książek. Dopiero później możecie zdecydować, czy wykupujecie abonament, czy może czytanie tolerujecie tylko w postaci książek papierowych. Super sprawa – zwłaszcza, że najdroższy abonament na miesiąc kosztuje tyle, co jedna średniej długości książka. A np. W moim przypadku na jednej książce miesięcznie się nie kończy. I ostatnia rada… Czytaj to, na co akurat masz ochotę Wow, kapitanie oczywisty, dziękujemy! Cóż, dla mnie jeszcze te kilka lat temu, to nie było oczywiste. Zaczęłam coś czytać – muszę to skończyć zanim zabiorę się za coś innego. Takie było moje podejście do tematu. Przez nie potrafiłam jedną książkę męczyć miesiąc, bo po prostu minęła mi na nią w tamtym momencie ochota. Twój umysł jest potężnym narzędziem, a to, że będziesz przeskakiwał między kilkoma książkami (nawet w ciągu dnia), to dla niego pikuś. I tak wszystko zapamiętasz. Ważne, żeby twój mózg był zainteresowany tym, co się dzieje. Ja póki co muszę walczyć z lekturami. Ale nawet w tym wypadku staram się, żeby mój umysł był jak najbardziej ,,obudzony” podczas czytania. Całkiem nieźle działa. To tyle na dzisiaj – jestem ciekawa, czy sami macie jakieś sposoby na to, żeby czytać więcej? Zostawcie mi je koniecznie w komentarzu! Do następnego! Wyświetlenia: 1 396
Jestem singelką, z wyboru bez większych problemów, bez bachorów, zadbaną,3X/169/72kg, bez bagażu nadmiernych złych doświadczeń..Sukowaty wyraz twarzy, to mój znak jak zniechęcić do siebie nerwową osobą i tak sobie urządziłam życie, żeby się jak najmniej denerwować..Nie jestem jeszcze jakaś top modelką, ale też nie szukam mega bardziej typu "the girl next door" - na pierwszy rzut oka, bez kija nie podchodź, ale podobno czasem nawet miła, i sympatyczna ..;)Chciałabym znaleźć jednego partnera, albo dwóch na stałe, bo zależy mi na zdrowiu - tego samego oczekuję od Ciebie. Nie potrzebuje milionów, Mercedesa czy Tiffany)))Po prostu musisz być kimś, kto uwielbia pomagać tym, których lubi...;)Może się polubimy, w co szczerze wątpię, ale warto spróbować;) :DOk, wystarczy tego dobrego...Czas na konkrety, kategoria wiadoma sex i hajc..No cóż, czasy mamy jakie mamy, jestem z dwiema ratami do tyłu pomyślałam zapoznam sobie kogoś, może akurat trafi się ktoś normalny, co mi tam...Lubię brunetów, raczej normalnych, czyli dominujących, wysokich, z takim lekkim zarostem, z poczuciem humoru i wiadomo, z dużymi i grubymi...:)Napewno starszy ode mnie,38-47 zadbany, i wgl..Oczekuje za krotkie spotkanie ,-1000pln, "Panowie " korzystający z usług dziwek-nie pisać...Tak, wiem zaraz taboret jeden z drugim mi napiszę, a kim ja jestem jak nie dziwka bo oczekuje kasy za seks, - cóż nie będę taboretów wyprowadzać z błędu, mogę być dziwka, i co tam jeszcze wymyślicie, nie interesuje mnie to..Ale prawda jest, taka że to ja wybieram...;)Nie przewiduje pisania bez końca, i wysyłania zdjęć, wolę się spotkać porozmawiać i zobaczyć..Jeżeli dotrwałes do końca, zrozumiałeś...Napisz coś o sobie, czy jesteś w związku itp, nie kopiuj wklej, zdj mile nie na temat, i wypisywanie niechcianych frajerów lecą do także nauczyć się czytać, ze zrozumieniem nie będę pisać wiadomości bez celu, jeżeli kogoś nie widziałam, bo to strata dla mnie czasu, a frajerzy nieudaczni chca sobie pisac, zdjęć nie wysyłam żadnych, poza tym nie lubię pisać, wolę rozmawiać na żywo, Frajerzy, kundle zapchleni won, nie pisać, !!!czytaj więcej
jak czytać szybciej i ze zrozumieniem